Spotkanie "opłatkowe", 18.12.2010
Znowu gościliśmy w Mikuszowicach, w komfortowych nieomal warunkach dla takich spotkań.
Dzieliliśmy się opłatkiem i składaliśmy życzenia dla wszystkich od wszystkich. Kto nie mógł przyjść przysyłał serdeczności i pozdrowienia.
Stoły były zastawione, oj, bardzo obficie w jadło i napitki przyniesione przez przybyłych a niezastąpione koleżanki przenosiły je na stoły. Po pokosztowaniu różnych przysmaków były toasty wzajemne i grupowe. Można było przeglądać 7 już tomów kroniki KTW, pieczołowicie redagowanych przez Basię.
Były rozmowy, plany w mniejszym lub większym gronie. Roman przedstawił jak może wyglądać biwak zimowy w przyszłym roku a Bożena opowiedziała o swoim wyjeździe z partnerem do Chin.
Niezawodny Adam przyniósł instrument i przy akompaniamencie niosły się kolędy a później już różne melodie umilały to spotkanie.
Trwało to do późnych godzin wieczornych bo jeszcze trzeba było doprowadzić pomieszczenia i sprzęty do porządku i ostatni przed północą wychodzili odśnieżać pojazdy i ruszali do domu.