Inne Galerie

Biwak jesienny

Wejście do jaskini na Jaworzynie 22–23.11 2008

Coś nam jesienny biwak w tym roku nie wyszedł. Może to zima nas zaskoczyła, a może co innego
– w klażdym razie został on odwołany przez Romka w ostatniej chwili, a nie wiedząc o tym Wojtek zjawił się na miejscu w sobotę i został na biwaku sam, ratując tym samym honor KTW, za co mu chwała.
Dopiero w niedzielę 7 osób o różnej porze, brnąc w śniegu miejscami po kolana, doszło na stację pośrednią kolejki linowej na Skrzyczne. Stąd już zgodną grupą pod jaskinię i 6 dzielnych do środka. Nie było lekko, jak zwykle w jaskini. Wolno pod zaciskiem, żeby nie budzić nietoperzy, dotarliśmy do obu komór. W drugiej, na miejscu zbutwiałego notesu wejść, Romek założył nowy zeszyt do wpisów, zabezpieczony w plastikowym pudełku, do którego wszyscy obecni tam z KTW złożyli pierwsze wpisy.
W szczyrku przwdziwa zimowa sceneria, im bliżej Bielska to jej mniej i z jesienną pogodą wróciliśmy do domu.