Inne Galerie

Mała Fatra

Słowacja 17 – 18.05.2008

Ciekawsza jest Krywańska Mała Fatra od zachodu, może dlatego że mniej zatłoczona. Powtórzyliśmy trasę jaką zrobiliśmy dwa lata temu przy dużym zainteresowaniu turystycznym. Jadąc do Vrutek obejrzeliśmy jeszcze to, co zostało z zamku Streczno, gdzie z najwyższego tarasu piekne widoki na okolicę.
Słońce przygrzewało dość mocno kiedy podchodziliśmy do schroniska pod Klaczańską Magurą. Dzięki kolegom z zaprzyjaźnionego Klubu Słowackich Turystów z Vrutek, właścicieli obiektu, mamy tam pewne preferencje.
Dzięki Ci za to prezesie Jano.
Po południu obiadokolacja, ognisko i nocleg w warunkach dla niektórych trochę uciążliwych, bo przyszło nas więcej niż rezerwowanych miejsc.
Po śniadaniu, przy ładnej pogodzie, długi wąż rozciągnął się po lesie w kierunku na Suchy. Omijamy Białe Ściany i dochodzimy na Priehyb, szerokie siodło w grani. Niestety dopada nas tutaj najpierw mgła a potem deszcz i wiatr i tak już do końca drogi niestety. Z Wielkiego Fatrzańskiego Krywania niewiele widać więc szybko na Snilowską Przełęcz i do schroniska Chata pod Chlebom na herbatę i nie tylko.
Zejście uciążliwe przy przelotnych deszczach, mokre, śliskie i poślizgi, jeden tak skuteczny że uczestniczka nie jest w stanie normalnie schodzić. Z intensywną pomocą zejście trwa nieskończenie długo i powrót to późne godziny wieczorne.