Pasmo Jałowieckie.
W Paśmie Jałowieckim, 15 – 16.03.
Niby nieznaczne, niewielkie, chyba rzadko odwiedzane.... Ale 9 osób postanowiło wczesną wiosną zajrzeć tam. Publicznymi środkami dotarliśmy do Zawoi Marszałki, następnie leśną ścieżką obok klasztoru karmelitów bosych i przez kościół parafialny, osiedle Przysłop i Przełęcz Przysłop na żółty szlak grzbietowy. Widoczność nie najlepsza ale pogoda nie najgorsza. Z Przełęczy Kolędówki zeszliśmy do Siwcówki, przysiółka Stryszawy gdzie kolejny klasztor, Dom Rekolekcyjny i wiele pamiątek po pobytach prymasa S.Wyszyńskiego i kardynała K. Wojtyły. Już szarzało kiedy doszliśmy do Przełęczy Opaczne i prywatnego schroniska poniżej przełęczy, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg. Gospodarze, prócz tradycyjnych posiłków, serwowali jeszcze kulasę ze skwarkami albo na słodko. Było miło, na drugi dzień pogoda znacznie lepsza a my poszliśmy przez Jałowiec z rozległą panoramą pod ogromny świerk Siłosław – pomnik przyrody. Od Przysłopu sympatycznym uczestnikiem wycieczki był mały pies, który spał z nami na Opacznem a zostawił nas dopiero pod Jałowcem. Przez Przełęcz Cichą poszliśmy na Adamy na posiłek do studenckiego schroniska Pod Solniskiem. Potem już Lachowice, jeszcze raz zabytkowy kościół, stacja Lachowice Centrum – imponująca, skąd pociąg i autobus dowiózł nas do domu. No i było ciekawie !.