Żibrid, Memoriał Stefana Jureckeho, 28.04.2018
Na Żibrid, jeden z wierzchołków południowej części Sulowskich Skał, zawsze warto pójść. A tu jeszcze szczególna okazja, koledzy z Klubu Słowackich Turystów Lietavska Luczka organizowali na ten dzień Memoriał imienia jednego z byłych prezesów Klubu, zmarłego Stefana Jureckiego. Był naszym przyjacielem z początków działalności KTW. Po przyjeździe na miejsce, serdecznym przywitaniu i załatwieniu uczestnictwa w Memoriale dla nas niespodzianka - tego dnia mieszkańcy LL obchodzą rocznicę wyzwolenia spod okupacji niemieckiej. Była uroczystość z występem artystycznym, składaniem wieńców pod pomnikiem, wystąpieniem burmistrza. W imieniu naszej grupy powiedziałem kilka słów o nas, kontaktach z KST i wręczyłem burmistrzowi album o Bielsku Białej z moich prywatnych zbiorów. Potem już były góry. Autokarem za Słowakami wjechaliśmy w głąb do Klacze - Jasenove i za słowackim Janem uczestnicy pomaszerowali na Żibrid. Stąd pod Budzogan, oryginalną formację skalną, atrakcją poniżej wierzchołka. W tym czasie organizatorzy przygotowali na polanie Pastuch biesiadę. Schodzący od Żibrida częstowali sie gulaszem, napojami różnymi a za drobna opłatą było też piwo. Zdjęcia indywidualne i grupowe, pożegnania i autokar jedzie do wsi Lietavska Svinna. Wydeptaną ścieżką kolega Jan prowadzi pod ruiny jednego z największych zamków Słowacji, Lietavski hrad. Zamek prawdopodobnie z XIII wieku, od 1760 roku w ruinie. Staraniem miejscowych patriotów zabezpieczany i stopniowo udostępniany do zwiedzania. Wspaniała, słoneczna pogoda przez cały czas pobytu dodawała uroku spotkaniu i taką atmosferę przywieźliśmy do domu.