Rysy (2499 m.), 06.06.2010
Piękna pogoda sprzyjała pójściu jak najwyżej.
Prowokowała też do ryzykowania bo w górnej części drogi warunki były typowo zimowe a śnieg chyba najgorszego typu dla wędrówki.
Ci którzy dotarli na szczyt mieli doskonałą widoczność co rekompensowało trudy podejścia.
Zdarzyły się też kontuzje które wymagały pomocy lekarskiej.