Spotkanie KTW na Hali Lipowskiej, 14 -15.10.2017.

Udało się. Staraniem koleżanek Basi i Jadzi zebrała sie grupa, która po przejeździe pociągiem do Rajczy wypełniła mikrobus dowożący nas do Złatnej Huta. W wesołych nastrojach, które skutecznie podtrzymywała Jubilatka, podążaliśmy na Halę Rysianka. Pogoda znośna, szło się z przyjemnością, spotykając po drodze pieszych, którzy szli albo do góry albo w dół. Mgła gęstniała, przy schronisku na Rysiance sporo ludzi. Część nie zatrzymuje sie tutaj idąc na Lipowską, gdzie już czekają Adam z instrumentem, Iza, Boguś, już zakwaterowani. Mamy zarezerwowane 2 pokoje, w których się mieścimy. Po zamówionym obiedzie gromadzimy się razem w pokoju i zaczęła sie część integracyjna. Koleżeństwo ze Śląska, kolega z Słowacji i my, reszta, wspomagani artystyczne przez Adama, bawiliśmy się świetnie, długo i w różnych układach. Na śniadanie, obfite, stawili sie wszyscy, będąc w dobrej formie. Trzeba było opuścić pokoje więc część dalsza imprezy odbywała sie przed schroniskiem, budząc żywe zainteresowanie przychodzących na halę. Żeby zamówiony mikrobus nie czekał w Hucie, trzeba było zacząć schodzić, różnymi ścieżkami ale wszyscy w Rajczy wsiedli do pociągu, który powiózł nas tam, gdzie trzeba.