Inne Galerie

"Kolędowanie" na Koziej, 12.01.2014

Kolędowaliśmy, oj kolędowali!. Były obawy, że ściany sali z kominkiem rozstąpią się pod naporem obecnych. Już na godzinę przed rozpoczęciem zjawiali się pierwsi uczestnicy, żeby zająć dogodne miejsca. Były też obawy czy instrument z właścicielem dotrą, bo śniegu brak i gorzej się idzie. Ale bez obaw, Adam jak obieca to słowa dotrzymuje. A obiecał. I przyszedł. Śpiewników, z różnych źródeł i produkcji było dość, jak i obfitość jadła i napoju. Kolędy i pastorałki rozlegały się jedna po drugiej a w przerwach na konsumpcję Adam ubarwiał spotkanie piosenkami i przyśpiewkami góralskimi i innymi regionalnymi - mniej przez to konsumował ale i tak dobrze wygląda. Cóż można dodać o tak udanej imprezie?
Na pewno podziękowanie dla prowadzących schronisko na Koziej za udostępnienie sali i tolerowanie naszego kolędowania. Dziękujemy, być może do następnego roku.