Inne Galerie

Klak, 30.10.2016

Najbardziej na południowy zachód większy wierzchołek Luczańskiej Małej Fatry to Klak, 1352 m. nad poziom morza. Wystaje nad otoczenie jako skalna grań, stromo obrywająca się w kierunku północno - zachodnim. Takie ukształtowanie sprawia, że przy odpowiedniej widoczności można zobaczyć z wierzchołka kilkanaście pasm górskich dookoła. Nasze wejście miało być typowo jesienną, niedługą przygodą z Małą Fatrą. W rezultacie miała dwa oblicza. Do wysokości około 1180 metrów przy podejściu i mniej więcej od tej samej przy zejściu rozmiękłe podłoże powodowało, że nurzaliśmy się w błotku po kostki co najmniej. Na stromiznach walczyło się o utrzymanie równowagi przy poślizgach i chyba większość zaliczyła przynajmniej jedno, bez uszczerbku na zdrowiu, "glebowanie". A wyżej zima, zadymka śnieżna z przenikliwym wiatrem, marznącym śniegiem, co spowodowało dość krótki pobyt pod dwuramiennym krzyżem i westchnienie "co by było widać gdyby......". Już przy schodzeniu w doliny pogoda i przyroda widocznie postanowiły nam zrekompensować trudy dnia i słońce prezentowało wspaniałe barwy jesieni w otoczeniu Rajeckoleśniańskiej doliny. Różne tempo przejścia stosowane przez uczestników i zyskanie czasu dało większości możliwość poznania zabytków i uroków Rajeckiej Leśnej: Bazyliki Mniejszej z cudowną, piętnastowieczną figurą Miłościwej MP z Jezuskiem, oryginalnego Słowackiego Betlejem i pizzerii, gdzie we wspaniałej atmosferze kończyła się wycieczka. Nie była długa ani trudna, startowaliśmy z Faczkowskiej przełęczy z wysokości 803m. a różne jej elementy spowodowały, że będzie dobrze pamiętana i wspominana. A cóż, trochę niedosytu spowoduje może powrót w tamte miejsca