Na Kalatówki, 22.04.2018
"Gdy zakwitną krokusy, pójdziemy na hale,
Nad potoki wiosenne i wyżej, i dalej.
Poprzez regle, nad regle, w gąszcz kosodrzewiny,
By spod nieba samego popatrzeć w doliny..." (T.Kubiak)
Tym razem, w większym gronie, wybraliśmy się z tymi, którzy jeszcze nie zdążyli zaliczyć w tym roku krokusów. I nie do Chochołowskiej, jak tradycyjnie do tej pory, ale w inną walną dolinę, do źródeł Bystrej. Niecierpliwi poszli szybciej, ale zdecydowana większość pasażerów 2 autokarów przeszła zaplanowaną trasę od Ronda kuźnickiego do Kuźnic, do albertynek, obok wywierzyska Bystrej, polaną Kalatówki i pod Giewontem na halę Kondratową. Po drodze były informacje o tym, co ciekawego sie znajduje. Na Kalatówkach znaleźliśmy pozostałości krokusów ale na Kondratowej pełnia przedwiośnia z zdradliwymi płatami lodu na drodze. Idealne warunki do pierwszych słoneczno - wiosennych "kąpieli", średnia gęstość zaludnienia w schronisku pozwoliły rozkoszować się wiosennym dniem, a niektórym wyjść jeszcze wyżej. Spotykamy wycieczkę z PTT O/Chrzanów na czele z prezesem, więc jest okazja do wspólnego grupowego zdjęcia. Powrót bez zakłóceń dopełnił zadowolenia z wycieczki.